Jako Elkanah Bent napewno był opluwany na ulicy, wcielić się w takiego diabolicznego łotra-powinien być Oscar!
Przyćmił nawet nijakiego Patricka Swayze, w formalnie zginął w szopie ale przeżył by znowu mordować w 2 części-to już było słabe i niepotrzebne.
Kojarzę go także z jednego odcinka Ostego dyżuru-jako pyszałkowaty dr Litvak.
O tak jako Elkanah Bent jest niezapomniany, jego rola była jedną z najbardziej negatywnych w tym serialu zaraz po Davidzie Carradine czy nieżyjącym już Tonym Franku który grał Salema Jonesa ale wracając do Casnoffa, myślę że ta rola Benta jest jedną z jego najlepszych choć widziałem go jeszcze w filmie "Zoya" ale jako Bent po prostu wymiata!
Jako Elkanah Bent był świetny!Totalnie zapatrzony w siebie egoista i sadysta,marzący o władzy,zawsze mnie trochę śmieszyło to,w jaki sposób mówił o sobie i swojej karierze:)
Właśnie po 35 latach powróciłam do serialu Północ, południe, chociaż myślałam, że w dobie takich seriali, zresztą ukochanych przeze mnie jak GOT, czy MnS, P.P. już na mnie nie zrobi wrażenia, może jedynie poruszy nutkę sentymentalizmu, nic mylnego, właśnie musiałam zrobić sobie przerwę, z emocji jakie mną targają i napisać tu jak bardzo nienawidzę E. Benta.... Hahaha. Tak, zagrał tam rewelacyjnie!!! Pozdrawiam.