Uważam nadal to za największą i wciąż nie rozwiązaną zagadkę Lostów.
ha! mnie też to zastanawiało...wiele drobiazgów w Lost było niedopracowanych...trudno uwierzyć,że wszystkie środki do higieny osobistej znaleźli we wraku samolotu....np maszynki do golenia czy kremy do depilacji :)
to jest jeden z wielu ludzi którzy dali mi do zrozumienia ze falszywe stwierdzenie to "od jednego batonika sie nic nie stanie" teraz to zjem batona i godzina cwiczen z bieganiem zeby nie doprowadzic sie do tego stanu co jorge
Ech, widać, że facet. :D Prali normalnie, początkowo zapewne w oceanie albo potoku, a potem w bunkrze. Aby było wyprasowane wystarczy równo rozwiesić na sznurku. :)
Nie wiem czy zauważyłeś iż co chwila wpierniczał ? Dharma wysyłała na wyspę jedzenie, a on raz nawet schował dla siebie niezłe zapasy xD Dodatkowo nie cały czas siedział na wyspie. To były tylko 2 miesiące? Potem przecież uciekł z resztą z wyspy no i znowu żarł :)