Podzielam zdanie. Moja ulubiona postać. Genialnie gra.

Nie zapędzaj się może z tą karierą. Wiele było dziecięcych gwiazd w USA, które po wejściu w dorosłość przepadły gdzieś.

A mnie ona drażni, zwłaszcza w ostatnim sezonie. Miała dużo lepsze momenty. Wolę Carla;)

U mnie tak samo. Strasznie irytujący bachor. Śmieje się za każdym razem jak demonstracyjnie ogłasza, że nie jest dzieckiem :)

O to chodzi, geniuszu, taka jest jej rola... Skoro powoduje u ciebie takie emocje, to najwidoczniej dobrze gra swoją rolę :)

Czuję się wykorzystany :(

dokładnie, najsłabsze ogniwo rodzinki, to już Liam lepszy

Zgadzam się. Jest najnudniejsza z całego rodzeństwa. Cała reszta ma to "coś" i wzbudza symbatię, a ona jest bezbarwna. Jak scenarzystom zaczciało się zrobić z niej bardziej znaczącą postać, zaczeła tylko bardziej wkurzać. Według mnie nie pasuje totalnie do tej ferajny. Nie miałabym nic przeciwko wycięciu lub braku jej postaci. Dość, że najgorzej wykreowany bohater serialu, to jeszcze słaba aktorka ;/

Trafiłaś w samo sedno

Po ostatnim sezonie to już chyba każdego do siebie zraziła.

Jeżeli zraziła Was osoba, w którą się wcieliła tzn. że zrobiła robotę i świetnie to zagrała.