Jak w tytule. Piękne stroje, fryzury, scenografia. Przepiękne ujęcia i gra obu aktorek. Jednak tak naprawdę obie te postaci były oderwane od rzeczywistości i najzwyczajniej w świecie smutno się to oglądało, bo stoczyły się na własne życzenie. Upór i życie, w którym były całkowicie zależne od mężczyzn dały się we znaki na starość.
Nie oglądałam oryginału i raczej świadomie nigdy sobie go nie włączę.