Jako komedia - świetny, jako horror - niekoniecznie. Wart polecenia, o ile nie jesteś sztywnym burżujem i potrafisz bawić się filmem.
Śmieszny i przyjemny zabijacz czasu. Wolę takie kino 100x bardziej niż każdą romantyczną komedię z gwiazdorską obsadą. Ale jestem tylko facetem więc co ja tam wiem ;)
film mogłby być naprawdę fajny i dałabym wyższą ocenę, gdyby nie ten irytujący hipster - główny bohater oraz Kat "Whatever" Dennings po raz kolejny obsadzona w roli z serii 'wszystko mi wisi, wszystko olewam'....