mogę oglądać go cały czas i zawsze śmieję się z tych samych żartów i wgl :D
film dzieciństwa :D
Tylko mogliby dać jakąś nowszą muzę, bo cały czas leciały hity z lat 60 i 70, które sprawiały, że momentami można było usnąć.
Dla mnie ta muzyka świetnie dopełnia większość scen, a tak poza tym większość tych kawałków to już uwielbiane klasyki.
Hitem numer jeden jest według mnie "Cry baby" Janis Joplin, w scenie gdy dzieciak płacze. ;)
uwielbiam ten film, a teraz jeszcze bardziej bo sama spodziewam się dziecka :) więc mam ubaw co ten mój synek może sobie myśleć w brzuchu